Włosy są wizytówką kobiety, więc nic dziwnego, że dbamy o nie w wyjątkowy sposób. Pielęgnacja włosów to czasochłonna czynność, a czasami po prostu brakuje nam czasu, żeby zadbać o nie w odpowiedni sposób lub wysuszyć je po wieczornym umyciu.

Creighton Bowman, fryzjerka modelek, zdradza swoje sposoby na to, jak spać z mokrymi włosami, żeby rano wyglądać dobrze.

#1 Polub się z satyną lub jedwabiem

Bawełniana pościel przyczynia się do tego, że nasze włosy są rano poplątane i trudne do rozczesania. Szczególnie, gdy mamy w zwyczaju chodzić spać z mokrymi pasmami, powinnyśmy zainwestować w jedwabną lub satynową (to tańsza wersja) pościel, albo same poszewki na poduszki. Dodatkowym plusem takich materiałów jest ich dobroczynny wpływ na zapobieganie przedwczesnym oznakom starzenia.

#2 Nie bój się aksamitnej frotki na noc

Wiele słyszymy o tym, że związywanie włosów jest samo w sobie obciążające, więc absurdalny wydaje się pomysł związywania ich na noc. Nikt jednak nie mówi o ciasnym splątywaniu końskiego ogona. Luźny kucyk lub kok na czubku głowy to nic złego, jeśli użyjemy do tego miękkiej, aksamitnej frotki (lub ściągacza obciętego ze skarpety). Zapobiegnie to plątaniu się włosów, a dodatkowo da efekt delikatnych fal po rozczesaniu.

#3 Czasami postaw na ciasny kok

Ciasny splot włosów na noc to dobry pomysł, jeśli tylko wykonamy go raz na jakiś czas, bo zbyt częsty może niszczyć pasma. Wilgotne włosy, skręcone wieczorem pasmami wokół własnej osi i zebrane w kok na czubku głowy, dadzą z rana efekt puszystej i pofalowanej fryzury kalifornijskiej surferki. Dla wzmocnienia efektu splątane pasma warto spryskać np. solą morską.

#4 Postaw na eko fale

Polskie vlogerki urodowe zachęcają do tego, aby zrezygnować z termicznej stylizacji włosów i w miarę możliwości przestawić się na ekologiczne metody kręcenia włosów. Zawsze wiąże się to z zasypianiem z mokrymi włosami, które spięte są np. wałkami, papilotami, chusteczkami itp. Warto znaleźć swoją ulubioną metodę, która sprawdzi się na naszych włosach.